Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ulubiona metoda: match, DS, bolonska
Pomógł: 5 razy Wiek: 55 Posty: 116 Otrzymał 34 piw(a) Skąd: Niemcy
Wysłany: Pon Sie 12, 2013 15:22
atomic, czegos tu nie rozumiem:
skoro w Polsce jak piszesz te Quantum kosztuje 400-500pln, a w USA ok. 450pln bez oplat i gwarancji (150$ x 3), to chyba lepiej w Polsce kupic.
_________________ Browning Bob Nudd Carboxy Match 4.50m 30g + Shimano Stradic 3000S GTM-RC
Browning Bob Nudd Aggressor Carp Match 4.20m 8/15g + Shimano Stradic 3000S GTM-RC
Browning M.Weigang King Feeder All Seasons 3.90m 100g + Shimano Twin Power 3000S XT-RB
Shimano Antares BX Feeder 3.96m 110g + Shimano CI4 Twin Power 3000S RA Tri Drag
Shimano Aspire CX Bolognese TE-5-700GT 6.95m Owal Blank + Shimano CI4 Twin Power 3000S RA
...i inne
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
atomic
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Posty: 222 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sie 12, 2013 15:36
W Polsce już go nie kupię a cena u nas to w granicach 1000 zł
W dodatku Quantum to chińczyk i raz już się na tym przejechałem. Kupując model energy pti C, dobrze że sprzedawca z eBay odkupił go od mnie i pozwolił dopłacić do Smoka.
Nie podoba mi się ich polityka w usuwaniu metalu. Spoko, że 30 wygląda jak 10 ale czasem ma się wrażenie, że trzyma się coś słabego a nie kołowrotek za 800 zł (cena polska). W dodatku nawój linki pozostawia wiele do życzenia i trzeba mocno się na pracować, żeby go ustawić.
Dlatego jeśli macie jakieś solidne konstrukcje to proszę o polecenie. Przewijały się tutaj okuma trio i dragon fishmaker i nie wiem czy jest sens brać ten sprzęt czy dołożyć do tych 400/500 i kupic coś jeszcze lepszego.
Pomógł: 7 razy Posty: 101 Otrzymał 16 piw(a) Skąd: Elbląg
Wysłany: Pon Sie 12, 2013 21:51
Pozytywne opinie słyszałem również o Penn Battle , lecz w ręku go nie miałem . Więcej mogę powiedzieć o Zalt Arc'u , znajomy kupił go jakieś 2 miesiące temu do szczupakowego spiningu i sobie chwali . Zdążyłem już nim trochę pokręcić i muszę powiedzieć, że łowiło się nim bardzo fajnie . Sam jak bym wymieniał swojego Red Arca to najprawdopodobniej wlasnie na ten model.
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
atomic
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Posty: 222 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sie 12, 2013 22:10
Panowie ale to 6 łożysk to nie chodzi ciężko?
Dokładniej precyzując to szukam kołowrotka, który wytrzyma minimum 3 sezony (nie łowi zbyt często ze względu na studia).
Ma być dość uniwersalny jeśli chodzi o średni spinning, natomiast musi też wytrzymać obciążenia 20 czy max 25g łowienia z opadu oraz krecenie na bolku.
Inne sprawy to wobler w nurcie oraz jakieś wahadło ale to już nie jest tak dużym obciążeniem.
Zależy mi na tym żeby był wytrzymały ale chciałbym też mieć komfort wędkowania, czyli żeby miał wysoką kulturę pracy i nie szumiał zbytnio ani wydawał innych dziwnych dźwięków.
Jestem w stanie dać do 500 zł jeśli będzie warto ale równie dobrze nie będę mieć oporów żeby zapłacić 300 :-P
Ulubiona metoda: Spining
Okręg PZW: Mazowiecki
Pomógł: 77 razy Wiek: 40 Posty: 1509 Otrzymał 32 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 12, 2013 22:21
Zauber, Arctica spokojnie dadzą rade. 25 g to niezbyt dużo wiec katowanie tych kołowrotków to niebędzie. Na Wiśle przy głowkach 35-40g spokojnie dawały rade.
atomic
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Posty: 222 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sie 12, 2013 23:42
Co myślicie o wspominam penn battle, w fishing teście wypadł bardzo dobrze?
Zalt Arc to nowość i szczerze mówiąc trochę się go boje tym bardziej że nigdy nie miałem nic od spro.
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Tarnów
Pomógł: 59 razy Wiek: 39 Posty: 1092 Otrzymał 84 piw(a) Skąd: Aktualnie z Paryza
Wysłany: Wto Sie 13, 2013 12:27
atomic napisał/a:
Zalt Arc to nowość i szczerze mówiąc trochę się go boje tym bardziej że nigdy nie miałem nic od spro.
Spokojnie możesz go brać, mam go od początku sezonu do właśnie takiego samego łowienia jak Ty. Jest solidniejszy niż Red Arc. W spro seria Arc to bardzo solidna seria. Mam dwa redy, jednego grand arca i tego zalta, i wszystkie sobie chwale. Najstarszego reda mam już 4 lata i nadal sobie śmiga. Wymieniłem tylko łóżysko na rolce kabłąka i tyle. Moim zdaniem Spro jest dużo solidniejsze niż Ryobi. Które też miałem.
Penn battle to bardzo dobra maszynka, choć już nie tak jak stare penny. Mają dużo gorszy nawój, i niższą kulture pracy. Ale wytrzymują dużo. Sam zdecydujesz. Ja polecam Spro
_________________ su_mik
Disaster
Pomógł: 23 razy Wiek: 32 Posty: 409 Otrzymał 33 piw(a) Skąd: Zagnańsk
Wysłany: Śro Sie 14, 2013 08:48
su_mik napisał/a:
atomic napisał/a:
Zalt Arc to nowość i szczerze mówiąc trochę się go boje tym bardziej że nigdy nie miałem nic od spro.
Spokojnie możesz go brać, mam go od początku sezonu do właśnie takiego samego łowienia jak Ty. Jest solidniejszy niż Red Arc. W spro seria Arc to bardzo solidna seria. Mam dwa redy, jednego grand arca i tego zalta, i wszystkie sobie chwale. Najstarszego reda mam już 4 lata i nadal sobie śmiga. Wymieniłem tylko łóżysko na rolce kabłąka i tyle. Moim zdaniem Spro jest dużo solidniejsze niż Ryobi. Które też miałem.
Penn battle to bardzo dobra maszynka, choć już nie tak jak stare penny. Mają dużo gorszy nawój, i niższą kulture pracy. Ale wytrzymują dużo. Sam zdecydujesz. Ja polecam Spro
Battle to maszynka "nowoczesna" czyli zrobiona pod "szopkę". Slammer czy Sargus nie są tak ładne i może to ich magia ;D ?
Co do Ryobi to się zgodzę, że z porządnością różnie. Jedni Zaubery zachwalają, a ja mam opinię poniżej średniej. Żałuję, że nie kupiłem Red albo nawet Blue Arc'a. "Przełącznik" nie blokuje obrotów wstecznych (w sensie po rozkręceniu dotarło do mnie sedno problemu - wyskakuje taka "blaszka" jak głupia i raz blokuje, raz nie. Luzy się robią na korbce (niestety składana, a nie jednoczęściowa więc tutaj akurat norma) i ten klips po drugiej stronie korbki (osłonka na śrubę) po prostu mi gdzieś wypadł Przedzierałem się nad Wisłą przez krzaki ze spinningiem, nagle patrzę tak sobie i nie ma - i weź tu szukaj w krzakach i gałęziach. Jednak myślę, że głównym powodem dla którego tak się dzieje z moim, a inni mają Zaubery długi okres czasu i nie mogą złego słowa powiedzieć jest fakt, że na tych innych jest napisane "Made in Japan", a na moim niestety "Designed and Enginered in Japan" co niestety już nie podaje kraju pochodzenia
Trochę się z nim pomorduję aż go nie zakatuję na śmierć, a później wybierać będę z Okumy, Spro lub Penn'a.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.