Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
W związku z prośbami opisuję dojazd oraz mniej więcej opis miejscówek.
A więc tak:
Dojazd: Skręcamy w Wierzbicy w prawo na Wyszków, później minąwszy most nad Narwią skręcamy w pierwszą asfaltową drogę w prawo, jak wskazuje nam drogowskaz na Nową Wieś, później lecimy cały czas asfaltem aż do wody. No i jesteśmy już na miejscu.
Dojeżdżamy tu skręcając przy sklepie w prawo i lecimy aż do końca asfaltówki... Na jej końcu i szutrze jest gdzie samochód postawić...
Tu to tylko Szczupakowo, miejsc jest nie za dużo i do tego spodnio-buty obowiązkowe wielka płycizna, w ciepłe dni da efekty murowane, szuwary, lilia, tatarak....
Teraz coś na większą rybę i większy koszyk, raj dla grunciarzy:
Tu to już grubszy sprzęt koszyk ciężki, mi ostatnio 120 g. płynęło... Można tu się spodziewać suma, sandacza, leszcza nawet pod 4 kg. Miejsc jest parę około 10 (nigdy nie liczyłem) trzeba rzucać w środek nurtu, przynęty to według uznania, zaczepów raczej brak dno podejrzewam kamieniste, ale jak już zaczepi to nie puści... Najlepsze miejsca są jak najbliżej sklepu, trzeba zejść z wału na taką jak by plażę gdzie można rozbić namiot i sklep blisko %% ... Samochód można zostawić na samym początku wału tj, jak się wał zaczyna zaraz za pętlą autobusową...
Tu się skręca przy sklepie w lewo, miejsc jest dużo wręcz cały brzeg, ale najfajniejsze są pod sam koniec brzegu betonowego, "Pod gruszą" tu leszczowo, chociaż ostatnio trafił mi się sum 2 kg 65 cm. Spining też nie zaszkodzi. Tu trzeba umieć czytać wodę, są karpy zawady dołki.... Najlepsze miejsca są przy karpach a jest ich parę, samochód jest gdzie zostawić tj: przy samych barierkach oddzielających ulicę od zejścia nad wodę, brzeg uregulowany...
Miejsc można szukać także dalej np: za przepompownią jak się zjeżdża z wału w lewo to my w prawo nad wodę, oraz jeszcze dalej jak się jedzie drogą szutrową, aż się pojawi bardzo duża polana, trzeba przejść przez wał, ale tu raczej rekreacyjnie....
Ogólnie okolica bardzo przyjemna, są 4 sklepy nad wodą, bar / restauracja czynna w weekendy...
Zaznaczam nie jest to eldorado, są tygodnie kiedy nic nie bierze, a są kiedy jest zatrzęsienie ryby...
Cóż więcej mogę dodać, już mi do głowy nie przychodzi... Jak macie jakieś pytania walcie z wielką chęcią odpowiem, w końcu tu mieszkam, nie dawno się przeprowadziłem, a zachłanny nie jestem....
Ulubiona metoda: Spining
Okręg PZW: Mazowiecki
Pomógł: 77 razy Wiek: 40 Posty: 1509 Otrzymał 32 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 22, 2010 22:42
Cibor, bardzo fajny opis . Od siebie dodam żę często tam spininguje z łódki a dokladnie z jak widać na drugim zdjęciu 500-600m od ujścia do zalewu jest genialne miejsca sandaczowe . Co prawda jest tam wypłycenie na samym środku ujścia to miedzy wypłyceniem a zaznaczonym brzegiem są dołki po 4-6m i tam czasem jest ryby na gęsto
iksmen
Pomógł: 22 razy Wiek: 46 Posty: 375 Otrzymał 24 piw(a) Skąd: Mazowsze
Tu to już grubszy sprzęt koszyk ciężki, mi ostatnio 120 g. płynęło... Można tu się spodziewać suma, sandacza, leszcza nawet pod 4 kg. Miejsc jest parę około 10 (nigdy nie liczyłem) trzeba rzucać w środek nurtu, przynęty to według uznania, zaczepów raczej brak dno podejrzewam kamieniste, ale jak już zaczepi to nie puści... Najlepsze miejsca są jak najbliżej sklepu, trzeba zejść z wału na taką jak by plażę gdzie można rozbić namiot i sklep blisko %% ... Samochód można zostawić na samym początku wału tj, jak się wał zaczyna zaraz za pętlą autobusową...
Byłem w tym miejscu z piątku na sobotę. Co do koszyków to 150g płynęło... być może wybraliśmy złą miejscówkę bo faktycznie jest ich tam kilka/kilkanaście ale trochę blach i zestawów gruntowych zostało w wodzie na zaczepach... Generalnie raczej ciężkie łowisko (przynajmniej w tym okresie), jednak same miejscówki piękne, rozbiliśmy namiocik, był grill no i kilka leszczy i płoci się przyjęło oraz sumik taki z 45cm.
kamil_bielany, coś słyszałem o tym ale niestety nie mam łajby jeszcze, a z wielką chęcią bym połowił mam parę miejsc ale nie potwierdzonych więc nic nie mówię...... Mam pomysł może opiszmy miejscówki na których najczęściej jesteśmy, powstanie fajne kompendium miejscówek...
Bylem fajne miejscówki,sporo zaczepów,ryby są ale niechcą brać
Najpierw spiining poszedł w ruch w Kani Polskiej na paprocha nic i na kopyto nic az wkoncu je zerwalem.
Pozniej Cupel spiining nic, nie źle mówie ciągle jakieś zielsko .
Najgorsze jest w tym to że jak myśle że jest branie a to poprostu zielska albo zaczepia o cos o dno paproch lub twister.
Mimo że jest środek tygodnia pełno wędkarzy... na grunt zatrzęsienie nawet niechce wiedzieć co tam się dzieje w weekendy.
Wypad zaliczam do średnio udanych ze względu na pogode która była strasznie kapryśna co chwila deszczyk mały(minuta deszczu i 10 min bez) i tak przez 2 godziny,wiało,zrobiło sie wieczorkiem już zimno ale grill jak zawsze udany.
Nie chcialem odjechać bez niczego na sam koniec złapałem płotke z 10cm (haha) i czułem sie już lepiej
Witam byłem dziś na opisywanym przez kolegę CIBORA łowisku hm.. miejsce naprawdę ciekawe ale chyba trafiłem na całkowity brak brań od 3 rano do 11 zero brań wędkowałem na 2 feedery także biała ryba sie nie popisała:( za to drapieżnik bił jak szalony ale to właśnie już bliżej Narwi bolenie atakowały jak małe rekiny
Ulubiona metoda: Spining
Okręg PZW: Mazowiecki
Pomógł: 77 razy Wiek: 40 Posty: 1509 Otrzymał 32 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 22:20
Woda dziś była w tej okolicy bardzo niska średno 0,5-1,5m głębokości na tym odcinku. Tragedia od 12 do 19 ze spinem posiedziałem w tych okolicach i nic. Nawet niebyło widać że coś w wodzie jest, dopiero pod wieczór około 19-20, dwa delikatne spławy widziałem. Trzeba poczekać aż stan wody sie unormuje bo w zalewie znów spuścili około 1m wody.
No i moja ulubiona miejscówka tj: "na betonach" poszła na parę lat w piz....u. Umacniają brzeg, poducha piaskowa na to kamienie i faszyny... Zobaczymy co zrobią z dnem wybierają piach. Na pewno zrobi się głębiej, ale nim człowiek znów się nauczy rzeki minie trochę czasu... Operacja konieczna lecz nie przyjemna...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.