Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ulubiona metoda: spławik i grunt
Okręg PZW: mazowiecki
Pomógł: 4 razy Wiek: 58 Posty: 82 Otrzymał 65 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 29, 2012 16:46
Jak będzie jechał sobie drogą np. na Stasiopole, to pewnie, że spoko, ale jakby tak nieopatrznie skręcił w którąś z wyjeżdżonych dróżek nad wodę, to już różnie tam bywało. Znam trochę miejscowych i rzekłbym, że niektórzy to takie chłopaki "kawalarze", co nie bardzo lubią obcych nad wodą. Zwłaszcza, kiedy np. szczupak jest w okresie a oni na zagrychę do flachy szarpią "w swoich tajnych" miejscówkach przez 2 godziny kilkanaście pistolecików. Kieeeedyś widziałem taką rzeź Teraz i tak jest duuużo lepiej, jeszcze powiedzmy 10 lat temu to była prawie normalka, na legalu, stawianie w soboty tzw. "drygawic" albo letni spacerek z "kłomią" i czyszczenie dołków, ze wszystkiego, co żywe Ale wtedy obcy samochód nad Bugiem zawsze wzbudzał podejrzenie i ciekawość miejscowych. Znam przypadki, że rano budzą się wędkarze, a tu niespodzianka - gruntówki zniknęły Taki jeden, nawet kiedyś swoje odsiedział, za takie numery
Hmm, nie wiedziałem, że miejscowi mogą być aż tak nieprzyjaźni. Będę uważał, napewo wybiore się w Marcu albo w Kwietniu jeszcze raz. Czy teren jest kontrolowany przez PZW albo jakies inne służby ?
Ulubiona metoda: spławik i grunt
Okręg PZW: mazowiecki
Pomógł: 4 razy Wiek: 58 Posty: 82 Otrzymał 65 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 31, 2012 11:20
Przyznam się, że nie wiem. Osobiście nie miałem szczęścia być tam kontrolowany, chociaż kiedyś z daleka widziałem kontrolujących, ale do mnie nie dopłynęli. (chyba nie PSR, bo byli w prywatnych ciuchach). Podpływali w kilka miejsc, sprawdzali brzeg i legitymowali jednego wędkarza. Ale wiem, że zwłaszcza w sezonie letnim tych kontroli jest tam sporo. Raczej buszują za amatorami urlopowego pomoczenia kija, rozjeżdżania brzegu autami, niszczenia roślinności (tak słyszałem).
Na wiosnę zrobię sobię wycieczkę rowerową wzdłuż Bugu. Czy po tym wale który zaczyna się przy pętli autobusowej w Kuligowie można dojechać aż do ujścia rzeki ?
Ulubiona metoda: Spining
Okręg PZW: Mazowiecki
Pomógł: 77 razy Wiek: 40 Posty: 1509 Otrzymał 32 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 02, 2012 19:22
Można dojechać, ale niebędziesz jechał cały czas przy rzece. Miejscami są trzciny na bardzo dużym obszarze.
Widziałem dwukrotnie tam kontrolujących na łódkach. Do mnie niepodpływali. Było to w maju.
Powiedzcię mi jeszcze jak moża dojechać bezpośrednio do ujścia Bugu w Arciechowie, nie jadąć przy wale z Kuligowa. Na początku marca chciałem się tam wybrać w weekend i troche porzucać na okonia.
aha no to fajnie, byłem tam wczoraj ale się nie zapuszczałem w głąb tej drogi. Miejsce wydaje się fajne, ciekawe jak z rybami:) a jak wyglądam tam sprawa z uciągiem? 150g koszyk da radę?
Ulubiona metoda: Spining
Okręg PZW: Mazowiecki
Pomógł: 77 razy Wiek: 40 Posty: 1509 Otrzymał 32 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 10, 2012 12:38
Wszystko zależy od stanu Bugu. Niełowie tam z gruntu ale jak widze jakichś grunciarzy to zawsze linki mają ostro ściągniete przez nurt w strone brzegu. Chyba że koszyczek zatrzyma sie na jakiejś przeszkodzie. Trzeba samemu to ocenić będąc nad wodą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.