Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 8 razy Wiek: 32 Posty: 113 Skąd: Sochaczew
Wysłany: Wto Sie 12, 2008 22:02
babz86 napisał/a:
markus269 napisał/a:
babz86, Gratuluje połowów, co do telefonu i pilot to powineś powyjmować z nich baterie, i położyć przykładowo w osobnych kieszeniach. Później położyć wszystkie elementy żeby wyschły i po 2 dniach złożyć. Mnie też raz tak nie ciekawie złapała burza
Dzięki za radę może coś z tego będzie
Najlepiej to by było podczas gdy zaczął padać deszcz. Wtedy nie doszło by do zwarcia. Może da się jeszcze go odratować, spróbuj po wysuszać go. Możliwe, że wyświetlacz będzie do wymiany.
Jak by szybko zareagował i rozkręcił to na pewno by przeżył ale teraz powinieneś go rozkręcić i wysuszyć porządnie ja na stawie schylałem sie do wody i wpadła mi nokia od wody i tez nie działała to rozkręciłem i suszyłem dosyć długo i z kręciłem, i nokia do dziś działa i nic nie szwankuje
A ryby piękne jak zawsze tylko ja mam pecha no nic jutro spróbuje
_________________ "Dużo bym dał by przeżyć to znów,
Wehikuł czasu, to byłby cud"
- Wiesz Indianer, coś jest nie tak...
- Co jest nie tak?
- Przestałem marzyć, jak człowiek nie marzy - umiera
- Rysiek Ty żyjesz
- Ale nie wiem czego chcę, krzywdzę ludzi...
- Ludzie Cię kochają
- Ludzie się zmieniają
- My się nie zmieniamy... jesteśmy jak Bracia
Pomógł: 24 razy Wiek: 63 Posty: 404 Otrzymał 89 piw(a) Skąd: kłodzko
Wysłany: Wto Sie 12, 2008 22:54
A naprawdę to było tak;zahaczyłem blaszką krzak po drugiej stronie rzeczki, więc trzeba meppsa uwolnić, niechce mi się wchodzić do wody/woda do tyłka/, więc przechodzę na drugi brzeg po zwalonym drzewie, uwalniam meppsa i wracam na swój brzeg, no i pech, pośliznąłem się i spadłem do wody,akurat tam był dół około 2m,poszedłem na dno, odbiłem się od dna i jakoś dotarłem do brzegu,mepps uratowany,ja cały mokry, głową uderzyłem o jakieś gałęzie, łepetyna cała podrapana, telefon zalany, całe szczęście aparat foto był w saszetce wodoodpornej, ale to nic, łapiemy dalej, a pstrągi biorą jak opętane,łapię ich około 25 szt w przedziale 25- 32cm, największy 41cm, no i na konieć oberwanie chmury, wracam do auta, oczywiście cały mokry łącznie z gaciami,wyjmuję kluczyki, no i pilot nie działa, jest godzina prawie 21, do najbliższej wsi polami około 5 km, na szczęście otwieram auto kluczykiem i o dziwo odpalam,/mercedes okularnik/, do domu wracam i od progu krzyczę że złapałem największego pstrąga w tym sezonie,żona jak mnie zobaczyła o mało nie dostała zawału, pysk cały podrapany, wszystko mokre,dziś w sklepie klienci patrzyli na mnie troszkę dziwnie, tłumaczyłem im że to tylko wyprawa na pstrąga, oczywiście mam zakaz wypraw na ryby do NASTĘPNEGO RAZU, zaznaczam że mam 47 lat, stary i głupi ,ale na ryby nie ma silnych
Ostatnio zmieniony przez babz86 Wto Sie 12, 2008 23:04, w całości zmieniany 1 raz
Witam to rybka którą złowiłem w czwartek na Wisłoku dodaje dziś bo nie miałem wcześniej dostępu do internetu nie jest to potok ale tez cieszył miara pokazała 47.5cm,dodatkowo połowiliśmy z kolega trochę kleni ,a raczej kleników bo może 3 miały ledwo wymiar w sumie ,może dziś sie wybiorę to dam znać jak było.
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
Ostatnio zmieniony przez beret Śro Sie 13, 2008 12:40, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.