Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Witam!!!
Przeczytałem artykuł o nęceniu peletem i bardzo mi pomógł , tylko zastanawiam się czy można mieszać pelet + kulki + kukurydza + zanęta i to wyrzucać w postaci kul ? bo tak często robiłem.
Mam jeszcze pytanie w jakich ilościach wyrzucać zanętę zaraz po przyjeździe na łowisko? od razu rzucać kule zanętowe czy tylko pelet i kulki ?
Podobał mi się też artykuł o zasiadce , aż zazdroszczę takich ryb bo mój rekord to tylko karpik 6kg,ale może i ja kiedyś pojadę na taką zasiadkę.
Dziękuję za twoje wypowiedzi jak będę miał jakieś pytania to będę pisał.
Pomógł: 10 razy Wiek: 46 Posty: 166 Skąd: Sławoborze
Wysłany: Sob Sty 30, 2010 20:03
Witam
Oczywiście, że można mieszać ziarna z kulkami, pelletem i zanętą. Co do ilości zanęty to zależy od pory roku, łowiska, populacji drobnicy itp. Nie ma prostej recepty. Latem na jednym z łowisk nęcę dosłownie wiadrami pelletu i kulek, a na innym najlepsze efekty mam nęcąc punktowo na zestaw. Stosuje wtedy garść pelletu i z 5 pokruszonych kulek. Musisz sam dojść ile musisz na swoim łowisku zanęcić. Generalna zasada to latem więcej, a gdy woda chłodna mało, ale dobry towar.
pozdrawiam
Przemek
_________________ Łowienie i wypuszczanie karpi to mój sposób na życie. NO KILL
Tam gdzie łowie jest sporo drobnicy , drobny karaś,płotka i często na kukurydzę czy robaka jak łowię to są podskubywania , dużo wędkarzy łowi tam na kukurydzę tylko kilka osób co przyjeżdżają na zasiadki to mają wszystko pelet,kulki itd...
I tak myślę czy jak karp nie jest za bardzo przyzwyczajony do kulek i peletu czy będzie on brał na przynęty których nie zna ?
Pomógł: 10 razy Wiek: 46 Posty: 166 Skąd: Sławoborze
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 12:09
Witam
Każda woda jest inna. Miałem kiedyś wodę gdzie jestem pewien, że nikt nie nęcił kulkami a ja po pierwszym zanęceniu miałem brania na kulki. Znów na innej po miesięcznym nęceniu kulkami brania wyłącznie były na kukurydzę, a na kulki brały tylko karasie . Jeżeli jednak karpie w twojej wodzie znają już kulki to bez problemu możesz na nie łowic.
pozdrawiam
Przemek
_________________ Łowienie i wypuszczanie karpi to mój sposób na życie. NO KILL
Osobiście mulistego dna unikam, jeżeli już muszę zanęcić takie łowisko, to nigdy nie kulami o twardej koegzystencji. Na muliste dno, łowisko, wrzucam takie kule, że po zetknięciu z woda rozpraszają się i zanęta przywołująca opada na dno. Przywołująca. Na to wstrzelam trochę kukurydzy i kulek czy paletu,no i posyłam tam na krótkim włosie kulkę, czy paletę a nawet kukurydzę jako przynęta.
Reasumując, łowisko zanęcone a na zanęcie niespodzianka, to co lubi karp. A co lubi, trzeba poznać lub popytać jeżeli łowiska nie znamy.
Bo jak mówi Przemek, każda woda jest inna.
Pomógł: 36 razy Wiek: 45 Posty: 478 Otrzymał 11 piw(a) Skąd: Zabrze
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 13:10
Raba, myślę że kulek o twardej "koegzystencji" nie ma .
Przepisu na nęcenie, który przyniesie w 100% zamierzony efekt nie ma, trzeba dopasować nęcenie do danego łowiska czyli czym i ile uzależnione jest właśnie od danej wody. Jedynie co przeważnie się sprawdza to kukurydza - jest tania i ogólnie dostępna więc sypana na większości zbiornikach co do reszty to trzeba kombinować. Miśki tez mają swój smak, który lubi się zmieniać
NA mulistym dnie najważniejsze żeby zanęta niezapadła Ci się w mule, a nawet jeśli to miśki jak będą zerować to i tak papu znajdą. Na takich łowiskach dobrze jest stosować "pasy zapachowe" np. z boostera, które przenosząc się wraz z ruchem wody doprowadzą karpika do naszego zestawu.
Pomógł: 10 razy Wiek: 46 Posty: 166 Skąd: Sławoborze
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 17:54
Witam
Karpie spokojnie znajdą zanętę nawet jak zapadnie się kilkanaście centymetrów w muł. Nie ma problemu jak poczują smakowity kąsek będą ryły w dnie. Miałem kiedyś muliste łowisko gdzie regularnie sypałem jedzonko. Po około miesiącu zamiast 20 cm mułu miałem twardy żwirek. Karpie i leszcze żerując w tym miejscu oczyściły plac na którym nęciłem. Najważniejszą sprawą na muł jest mocno pachnąca przynęta. Najlepiej kulka owocowa, długo dipowana, która szybko nie przejdzie zapachem mułu i gnijących roślin. Warto używać kulek pływających, bo wtedy kulka nie ma bezpośredniego kontaktu z mułem i tak szybko nie zmienia zapachu. Warto też co kilka godzin zmieniać przynętę.
pozdrawiam
Przemek
_________________ Łowienie i wypuszczanie karpi to mój sposób na życie. NO KILL
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.