Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
No a ja uważam pwręcz przeciwnie, by złowić np sandacza z opadu trzeba mieć doświadczenie a przy łowieniu bolenia cierpliwości i trochę szczęścia.. Przynętą może być guma jak i obrotówka, na wahadło jeszcze nie złapałem ale nie jest wykluczone że nie można łapać na spławik czy z gruntu Moim i nie tylko moim killerem zapewne jest wobler imitujący ukleję, ja preferuję schodzące do 1m. Ale także na gumy srerne z czarnym grzbietem miałem dobre efekty A co do samego łowienia, wypatrzyć gdzie tłuczę bolek i przystanąć na przynajmniej 20 minut
Po pierwsze cierpliwości panowie. Ja ganiam już bolki u siebie na zbiorniku zaporowym 2 miesiące (około 15 wypadów), za każdym razem trafiam, gdy żerują. Efekty jak na razie zerowe, jedynie 3 nie zacięte szybkie ataki. Do tego prawie zajechany kołowrotek (odradzam catane do takich łowów). Setki rzutów a może i więcej za każdym razem 2-6h łowienia. Często już mnie ręce bolą, ale jak wkońcu dorwe tą rape to będę się cieszył tym bardziej, bo wiem że ją wychodziłem i moja cierpliwość coś przyniosła. U mnie ataki były tylko na srebrno-niebieskiego hermesa, może to był akurat przypadek, że na niego, a dajmy na to na thrilla lub wahadło nie. Dodam, że do łowiska podchodzę bardzo cicho no i zasięg rzutu trzeba mieć całkiem pokaźny... życzę wszystkim powodzenia w łapaniu rap, kiedyś je dorwiemy
nurek1973 [Usunięty]
Wysłany: Nie Sie 07, 2011 19:06
Kojak napisał/a:
No a ja uważam pwręcz przeciwnie, by złowić np sandacza z opadu trzeba mieć doświadczenie a przy łowieniu bolenia cierpliwości i trochę szczęścia.. Przynętą może być guma jak i obrotówka, na wahadło jeszcze nie złapałem ale nie jest wykluczone że nie można łapać na spławik czy z gruntu Moim i nie tylko moim killerem zapewne jest wobler imitujący ukleję, ja preferuję schodzące do 1m. Ale także na gumy srerne z czarnym grzbietem miałem dobre efekty A co do samego łowienia, wypatrzyć gdzie tłuczę bolek i przystanąć na przynajmniej 20 minut
W połowie wszystkich ryb trzeba miec doświadczenie by móc je łowic świadomie sandacz jest tak samo trudny do złowienia jak rapa jak się nie wie o co kaman.
Ja polecam kastmastera jak rapa żeruje, a niczym jej nie można wyhaczyć. Łapie spore rapy wyłącznie na kasty, tak się przyzwyczaiłem, że już się nie mogę przełamać żeby łapać na woblera. Brania na kasty są mocne i widowiskowe. No i ten zasięg blachy jest niesamowity. Nie trzeba podchodzić do bolenia, wystarczy tylko precyzyjnie rzucić na 40 metr na przykład. A nie musze tłumaczyć jaka adrenalina ciągnąć rapę z 40 metrów . Duże kasty wpadają do wody głośno, ale można to obejść przytrzymując żyłkę tuż przed wpadnięciem blachy do wody, wpada wtedy cichutko. Jak się precyzyjnie rzuci branie jest od razu. Poza precyzją rzutu (blacha musi wpaść w promieniu 1m max. od bolka bo inaczej lipa) trzeba mieć sztywny wytrzymały kij bo rzuty blachą na 40 metrów wymagają siły o plecionce można zapomnieć, za sztywna i siła rzutu może złamać wędke nawet jak się rzuca 14 g kijem do 25g. Znajomy połamał tak już dwie wędki ;D. W tym roku na kasty wyciągnąłem ponad 30 boleni w granicach 60-75 cm. Tak ciężką przynętą trzeba się nauczyć rzucać i prowadzić żeby przechytrzyć bolka ale powiem, że warto oj warto!
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
atomic
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Posty: 222 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 19:45
Czy plecionka 0.06 w kolorze zieleni może płoszyć bolenie?
Pomógł: 10 razy Wiek: 30 Posty: 374 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 20:23
Kolejny głupi mit że na plecionkę nie można łowić boleni. Jasne że możesz taką łowić, tylko ja bym się zastanawiał czy nie będzie za słaba, bo jak bolek "kopnie" to może być po sprawie na takiej nitce.
_________________
atomic
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Posty: 222 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 20:50
Ja tam nie chce żadnych mitów szerzyć. Po prostu chce zapolować na bolka, a jestem zwolennikiem plecionek i akurat mam taka na szpuli. To mnie bardzo cieszy, że nie muszę nic kombinować.
Pomógł: 18 razy Wiek: 50 Posty: 535 Otrzymał 52 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 20, 2011 10:37
A ja jednak ten "mit" podtrzymam, choć sam lubię plecionki i większość sprzętu mam właśnie do plecionek dostosowaną. Otóż z praktyki wiem, że plecionka płoszy bolki. Łowiłem obok znajomego, który nie mógł się opędzić od bolków, pokazywał mi gdzie rzucać i jak im przynętę podrzucać pod pyski, ale dopiero jak wziąłem do ręki jego sprzęt (ta sama przynęta, wędka o podobnej akcji, kołowrotek o tym samym przełożeniu, ale żyłka w miejsce mojej plecionki), zaczęły mi łomotać fajne sztuki. Oczywiście ryba to tylko ryba i może się okazać, że to co było prawidłowością w jednym miejscu, w innym już tak nie działa, jednak ja z ostrożności zawsze doradzam - na bolka żyłka.
_________________ CATCH & EAT www.cb-mania.pl - prawdopodobnie najlepsze forum o CB radiu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.